A tymczasem śnieg znikł zasilając potok wykopany w trawniku między Dużym I a Sadkiem. Woda ciurczy powoli przemywając piasek w korycie. Bezdeszczowy dzień z delikatnymi promykami słoneczka sprawił, że większość przebiśniegów wyłoniła się z zimowego snu. W zasadzie przebiściółki ... skoro śniegu nie ma !
Teraz tylko czekać słońca, aby białe płatki rozchyliły się ukazując zielone plamki wewnątrz obwieszczające pszczołom ucztę.
U mnie część przebiśniegów zdażyła rozchylić płatki, a teraz są przysypane śniegiem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń