sobota, 28 czerwca 2014

Spacerem po Battersea Park.

Znów rzuciło mnie na Wyspy, konkretnie do stolicy. Aby zmitrężyć luźny czas wybrałam się do pobliskiego parku. Rozległa połać poprzecinana ciasnymi alejkami, za szpalerami krzewów i drzew kryje rabaty i kompozycje dotychczas nie oglądane. Tak się składa, że poprzednio byłam o innej porze roku i to co teraz kwitło lub przekwitło - wcześniej było niezauważalne.

Za którąś alejką zaintrygowała mnie roślina, która wyglądała znajomo. Liście z grubą warstwą rozjaśniającego kutneru nadającego miętowy odcień zieleni, w kształcie wąskie, osadzone parami naprzemiennie. Po roztarciu w palcach nie wydzielały ostrej woni olejków eterycznych. Pędy kanciaste, wzniesione na około metra, w zasadzie nie rozgałęzione i zdrewniałe u podstawy niekiedy w konkretne pieńki przypominały stare wyrośnięte szałwie lekarskie (Salvia officinalis).




Roślina jednak miała nietypowe dla szałwii nasienniki już puste, gdyż czas rozkwitu dawno miała za sobą, choć kilka z nich miały jeszcze kwiaty. Kształt wskazywał na Lamiaceae, czyli typowy kapturek i języczek. Łudząco podobne do gatunku żeleźniak Russela (Phlomis russeliana). Spod kulistego pustego nasiennika jak spod pętelek kokardki zwisały dwa szarozielone listki.




Jakiś czas mocowałam się z Google zadając zbyt szczegółowe pytania. Zresztą byłam pewna, że to coś z licznej rodziny Salvia. Jednak jeszcze przed nocą zagadka została rozwiązana, to żeleźniak krzewiasty (Phlomis fruticosa).

7 komentarzy:

  1. Ładnie wygląda w takiej masie, zdaje się, że potrzebuje dużo miejsca.
    Pozdrawiam serdecznie, miłego zwiedzania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pamiętam jak wyglądał na przedwiośniu czy zimą. Ile tam posadzono sadzonek, w jaki sposób się rozrasta - co można wywnioskować tylko w fazie spoczynku rośliny.
      Zajmuje sporo miejsca - w końcu jest krzewem !

      Usuń
  2. Zawsze można na Ciebie liczyć, jeśli chcę zobaczyć kolejną ciekawostkę botaniczną. Wystarczy zajrzeć do Miłki i taramm ...Miłego tygodnia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do usług Kochana ! Cała przyjemność po mojej stronie :)

      Usuń
  3. Cóż za różnorodność innych a jednocześnie ciekawych i nowych kwiatów.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz na myśli całość mojego ogrodo/blogu, czy egzotyczny egzemplarz żeleźniaka krzewiastego ?

      Usuń
  4. Człowiek się czegoś nowego ciągle uczy. Dałabym sobie rękę odciąć, że to szałwia i straciłabym rękę.Super ciekawy botanicznie wpis :)

    OdpowiedzUsuń

Gorąco zachęcam do pozostawienia komentarza
i zapraszam ponownie :)