niedziela, 16 października 2011

Hydrangea paniculata 'Ilvobo' BOBO.

Zakochałam się w kwiatach wysokich hortensji, więc uznałam iż stanowczo mam ich za mało. Spośród bogatej oferty odmian najbardziej urzekły mnie strzeliste pędy bukietowych, których urodę można podziwiać w niemym zimowym ogrodzie. Oczywiście oferta bukietowych nie pozwala jednoznacznie wskazać na najpiękniejszą dając bilet wstępu do ogrodu. Czym prędzej wygospodarowałam większy kawałek ogrodu na nowe rabaty, więc uznałam że czas zaprosić nową pięknotę. Pewnego dnia z jednej spod krakowskich szkółek wyszłam z białokwiatową H.paniculata 'Ilvobo' BOBO dumnie niosąc przed sobą nieporęcznie kiwające się gałązki. Już widziałam oczami wyobraźni rozłożyste krzewiszcze przed płotem zasłaniające szarzyznę muru i radośnie wołające mnie do przyglądania się bogactwu wyrafinowanych kwiatów.



Rzeczywistość szybko zweryfikowała marzenia. Okazało się bowiem, że 'Bobo' dotyczy niskiego wzrostu ! W pierwszej chwili zawiedziona pomyślałam nawet o wydaniu krzewu w dobre ręce. Ale ostatecznie uroda niezwykle gęstych wręcz barokowych kwiatostanów przemówiła do mnie i hortensja dostała jedno z lepszych miejsc na końcu sadu. Jako jeden z wielu plusów pomyślałam iż nie wyrośnie większa niż wiśnia dająca jej schronienie przed ostrym słońcem. Po pierwszych chłodach zaokrąglone płatki kwiatów uroczo zaróżowiły się a starsze kwiatostany ostatecznie zamarły w zimowych śnie.



4 komentarze:

  1. Ja też bardzo lubię hortensje i choć mam mały ogród, już rośnie w nim 8 egzemplarzy.
    A Bobo jet chyba dość poszukiwaną hortensją...pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wybierałam zupełnie bezwiednie nie wiedząc na co patrzę, hihi ! Myślisz że poszukiwana ? Cena faktycznie była jak za nowość - rarytas.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że miejsce, które jej wybrałaś spodoba się jej i będziesz z niej jeszcze zadowolona. Ja też bardzo lubię hortensje i mam razem, różnych osiem. W tym roku "pogniewały" się na mnie ogrodowe i żadna z pięciu nie kwitła.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też myślę że z nowego miejsca będzie zadowolona. Gdy kopałam tą rabatę w tym miejscu ziemia była czarna i wilgotna ... w sam raz miejsce dla wymagającego wodopijcy ;-)

    OdpowiedzUsuń

Gorąco zachęcam do pozostawienia komentarza
i zapraszam ponownie :)