środa, 26 października 2011

Otwarta przestrzeń ogrodu.

Gdy niedawno weszłam do ogrodu, przede mną otworzył się rozległy widok. Altanka została złożona co oznacza koniec sezonu. Teraz stojąc pośrodku trawnika i obracając się w miejscu, w zasięgu wzroku mam większość rabat.
Pod koniec jesieni nie mogę się doczekać kiedy brezentowa zielona altanka zostanie schowana, tak samo jak wiosną nie mogę doczekać się kiedy ją postawią. Wiosną mam daszek nad głową, który chroni od już mocno grzejącego słońca. Natomiast znikając jesienią - otwiera widok na szeroką przestrzeń ogrodu.








8 komentarzy:

  1. Ładna jesień w Twoim ogrodzie, szczególnie na pierwszym zdjęciu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie zestawione kolory jesienne! Bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię taka ciepłą jesień uwiecznioną na zdjęciach... pięknie !

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie!

    Marzy mi się taki ogród

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pierwszym zdjęciu pierwsze skrzypce w jesiennej orkiestrze gra Imperata cylindrica 'Red Baron' o której kilka razy wspominałam w rozdziale 'trawy ozdobne'. Trawa trafiła do mnie od koleżanki u której ... zzieleniała !
    Trochę jest z nią kłopotu i skubania, ponieważ rośnie luźno jak perz. Na szczęście zagęszcza się również środkiem i za nic ma moje uszczuplanie po okręgu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię takie ciepłe kolorki, przytulnie u Ciebie Miłko.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam wrażenie, że ten mój ogród troszkę wygląda jak nieogolony, brodaty starzec. Włos siwy, zmierzwiony, stary płaszcz kilkakrotnie cerowany. I kolory beżowo adekwatne ... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. To chyba właśnie jest jego klimat, dojrzały przytulny i cieplutki:)

    OdpowiedzUsuń

Gorąco zachęcam do pozostawienia komentarza
i zapraszam ponownie :)