Wspominać gorące dni wakacji !
Miejsce po którym chcę Was oprowadzić nie leży w gorących tropikach, choć w środku było ciepło i parno.
Podczas jesiennych targów w Berlinie, kolejny dzień pobytu przeznaczyłam na zwiedzenie rozległych szklarni, gdzie widok głównej palmiarni jest znakiem rozpoznawczym i występuje jako logo ogrodu.
Z bliska przeszklone ściany i wypukłe okna w dachu wyglądają podobnie futurystycznie:
Wewnątrz tętniło życie kierujące się własnymi prawami. W osobnych salach zebrano rośliny z poszczególnych kontynentów i stref klimatycznych. Z każdym krokiem i za każdym rogiem kryło się inne królestwo Flory równie onieśmielające i zapierające dech w piersiach co poprzednie.
Jednak najpiękniejsza dla mnie była ogromna skałka z paprociami:
Od stóp aż po dach pięknie rozrośnięte rośliny:
Nie sposób było z tłumu wyłuskać poszczególne rośliny, chyba że tak imponujących rozmiarów:
Cdn ...
Hmm, ładne i dalej też ciekawie. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńZawsze brakuje mi czasu by tam wejść :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłego wieczoru.
Wcale się nie dziwię, bo już na samych targach można stracić cały dzień i na palmiarnie zabraknie !
OdpowiedzUsuń