piątek, 3 lutego 2012

Na przekór mroźnej Zimie cz.III

Wszędzie znajomo brzmiące nazwy lecz wygląd zaskakujący. Tu Polypodium subauriculatum:



Oraz inne piękne nieznajome, których tabliczek na próżno było szukać w gęstwinie :




W jednej z sal znalazło się stanowisko dla mchów dużych Selaginella umbrosa:



I mchów małych:


Cdn ...

7 komentarzy:

  1. Czyli nie biało, ale pięknie zielono. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zielono i cieplutko ... ach !

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie najpiękniejsze małe mchy, dobrze że i u nas są.

    OdpowiedzUsuń
  4. To takie fajne roślinki a jednak mało kto ma dla nich specjalny zakątek w ogrodzie.

    OdpowiedzUsuń
  5. To Polypodium subcośtam jest wyjątkowo ciekawe.Jak koleżanka będzie tam następnym razem to proszę o kawałek liścia z zarodnikami.Tylko takiego od spodu coby nikt nie zauważył ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Te pędy były prawie dwumetrowe, więc jak podejrzewam interesują Cię pojedyncze listki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdzie jest to Polypodium subauriculatum zfotografowane?
    Roman

    OdpowiedzUsuń

Gorąco zachęcam do pozostawienia komentarza
i zapraszam ponownie :)