Jesień zbliża się dużymi krokami zaopatrzona w siedmiomilowe buty. Gdzie stąpnie tam ogród wybarwia w ogniste kolory. Jej wpływom uległ dwuletni krzew hortensji bukietowej 'Limelight'.
Nie wiem czy uznać ją za sprintera wzrostu, wszak wiosną woda zalała rabatę i biedaczka długo stała w wodzie, co wcale nie poprawiło jej kondycji. Jednak teraz jesienią strzelistymi bordowymi pędami okraszonymi zółtym listowiem dumnie prezentuje kwiatostany. Niektóre jeszcze w pełnym rozkwicie - delikatnie limonkowe, nieco pokraczne w nieregularnym stożkowym kształcie odbijają ostatnie promienie krótkiego słońca. Starsze przekwitłe kwiaty nikną w szarym tle. Gdy ogród zapadnie w zimowy sen a śnieg otuli go białą kołderką - te bure "głowy" będą stanowić główną ozdobę niemej rabaty.
Piekna hortensja!! Te biale kwiatostany wygladaja jakby byly fotografowane wiosna a nie jesienia - taki czysty kolor. Jak mi sie marzy chociaz polowa takiej jak Twoja.
OdpowiedzUsuńKwiatostany są lekko cytrynowe a jesienne liście dodatkowo wzmacniają efekt świetlistej żółci krzewu.
OdpowiedzUsuńJa natomiast nie mogę się doczekać wielkości jakie widuję nieraz w innych ogrodach !
no piekne kwiaty
OdpowiedzUsuń