środa, 18 maja 2011

Pierwszy w ogrodzie.



Nic nie zapowiadało, że Cypripedium macranthos zakwitnie w tym sezonie, gdy go dostałam był mały i słaby. Wystarczyła bogata w związki gleba i półcieniste miejsce by odwdzięczył się jednym kwiatuszkiem. Jednym zabawnie pękatym "bucikiem". Bogaty w sześć pędów w przyszłym roku będzie zjawiskowy !
Połechtana udaną współpracą z kapryśnym storczykiem, chyba zacznę rozglądać się za kolejnymi obuwikami. Przydałby mi się taki piękniś o czysto białych kwiatach.




3 komentarze:

  1. Śliczny kwiatuszek. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna roślinka, muszę sobie sprawić taką do ogrodu. Chociaż ostatnio spędzam mnóstwo czasu przy robieniu rozsad warzyw, szczególnie pomidorów https://webogrodnik.pl/kiedy-i-jak-siac-pomidory to muszę znaleźć czas na rośliny ozdobne. Chociaż odrobinkę czasu.

    OdpowiedzUsuń

Gorąco zachęcam do pozostawienia komentarza
i zapraszam ponownie :)