sobota, 12 kwietnia 2014

Niewielkie kwiatuszki..

Rośliny z dnia na dzień wyłaniają się z ziemi, a lekki deszczyk padający naprzemiennie z ciepłymi promieniami słoneczka dopinguje kolejne do działania. Chłód poranka i wieczora przedłuża świeżość kwiatów. Na leśnej rabacie serduszka kapturkowate (Dicentra cucullaria) kokietują mnie od tygodnia powoli potęgując napięcie - najpierw uwodziły gęstymi igiełkowatymi listkami by w kulminacyjnym punkcie programu spomiędzy liści wyłonić delikatne pędy.

Czy jesteście w stanie rozpływać się w zachwycie nad niewielką ... w zasadzie maleńką bylinką ?




Cała bylinka przybrała niecodziennie kolory. W otoczeniu blado niebiesko zielonego futra liści - białe skomplikowane w budowie kwiatuszki. Wszystkie niczym kropelki zawisły na cielisto różowych pędach. Nie mają rozchylonych płatków ukazujących bogate w pyłek wnętrze obiecująco wyglądające dla owadów, a jednak są zapylane skoro kępka poszerza się na boki. Roślina wyrasta z bulwek zaopatrzonych wokół w podługowate bulwki przybyszowe.



Rogate główki kwiatów zwieszone w dół wyglądają groźnie, będąc mrówką czułabym respekt. Zaróżowione odchylone na boki płatki ukazują pomarańczową plamkę sygnalizującą owadom pyszności.




6 komentarzy:

  1. Uwielbiam serduszki, najbardziej okazałą, ale ta też może zauroczyć. Jest bardzo subtelna, no i chyba jest najwcześniejsza ....
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację - to jedna z wcześniejszych serduszek. Chociaż żółto listna 'Gold Heart' bardzo poszła do góry, ale do kwiatów jeszcze daleko. Dziś nabyłam kolejną serduszkę, bardzo podobną z liści D. canadensis - niebawem coś o niej napiszę :)

      Usuń
  2. Tak, ja też tak mam, że podziwiam i oglądam jakieś maleństwo w ogrodzie, z daleka prawie niewidoczne, z bliska widać jaką ma misterną budowę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre maleństwa z racji wielkości wręcz należy podziwiać z horyzontalnego poziomu :)

      Usuń
  3. Bardzo je lubię, pozwalam im rosnąć tam, gdzie się im spodoba.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, siewki na pewno powitam z radością ! To będzie oznaczać, że roślina czuje się jak u siebie :)

      Usuń

Gorąco zachęcam do pozostawienia komentarza
i zapraszam ponownie :)