poniedziałek, 11 lutego 2013

Skryta pod białą kołderką.


Śnieg wyciszył ogród. Dotychczas tętniące kolorami rabaty spowił grubą warstwą puchu niwelując kształty. I tylko zdjęcia zrobione w sezonie letnim dają świadectwo bujnej roślinności.
Ta cisza i mnie się udzieliła. Niby coś komponuję z myślą o zmianach na rabatach, ale bez zapachu świeżej gleby są to jakby czcze zamysły. Najchętniej zapadłabym się w sen zimowy w gawrze obok niedźwiedzia i poczekała na nadejście konkretnej wiosny z możliwością grzebania w ziemi.



8 komentarzy:

  1. Ogród w barwach biało-zielono brązowych , a mi tak podoba się chociaż czekam już wiosny pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja lubię każdą porę roku w ogrodzie. Bo czyż nie narzekamy na upały z rozrzewnieniem wspominając zimowe mrozy ?!
    Nawet w błoto i słotę lubię pospacerować z parasolem w dłoni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie, nie lubię zimy i jesieni. Czekam na wiosnę jak kania na... dżż[/] i nie mogę się doczekać, znowu biało.

    OdpowiedzUsuń
  4. A kiedy wiesz, że ta upragniona Wiosna nastanie ?
    Dzięki temu, że jest jesień i zima mamy również wiosnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba już wszyscy czekamy na wiosnę i nie możemy się doczekać pierwszych kwiatów wychodzących z ziemi. A tu nam ciągle świeże dostawy śniegu lecą.

    OdpowiedzUsuń
  6. A jak jeszcze w innych częściach kraju pokazują nieśmiało otwierające się kwiaty to zaczynam cichutko wyć i skowytać. Auuuuu !

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne żuraweczki - przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żuraweczki są tym piękniejsze im mniejsze mają rozmiary ;)

      Usuń

Gorąco zachęcam do pozostawienia komentarza
i zapraszam ponownie :)