poniedziałek, 22 lipca 2013

Zmiana stylu.

Jakoś ostatnio wzięło mnie na bodziszki, ale to nie oznacza, że mój ogród tylko bodziszkami stoi. Do niedawna zauważałam jedynie hosty, lecz te po prostu mnie przerastają - w dosłownym tego słowa znaczeniu. Wiosną trzeba będzie je ostro dzielić, póki mnie i innych rośli nie wyprą ... miało być o zmianie przyzwyczajeń i to bynajmniej nie moich a bodziszka !

Rzecz ma się o Geranium yoshinoi 'Confetti', który rośnie u mnie od co najmniej trzech sezonów. W mądrych książkach jak również dotychczasowi posiadacze twierdzili, że ten bodziszek ma tendencję do rozrastania się wszerz nierozgałęzionymi pędami pokrywając podłoże jak gorgona ramionami rafę koralową. W pierwszych sezonach również tak u mnie rósł i nic nie dało uszczykiwanie pędów, gdyż w dalszym ciągu wypuszczał jednego przewodnika. Pewna stylu rozrastania się wręcz tak go opisałam w pierwszym moim artykule dla Twojego ogrodnika w Kąciku hobbystycznym we wrześniu 2011 roku.

A tymczasem w tym roku mój 'Confetti' ani myśli rozłazić się. Wyrósł jak bodziszki mają w zwyczaju na kopiastą kępę.



Inne bodziszki dawno już przekwitły i zostały schludnie przycięte, natomiast Pan Pstrokaty - hmm ... nie pamiętam żeby kwitł. Czyżby odważył się podczas mojej nieobecności innych zaszczycać różowymi kwiatuszkami ?
Notabene rozrósł się tak, że swym jestestwem zasłonił dwie żurawki i kilka kępek fiołków (Viola palmata) wspierając się na pędach róży.



Sucha rabata od ulicy najwidoczniej służy. Słonko grzeje w godzinach przedpołudniowych i jeszcze kilka godzin przedwieczornych nadając listkom dziewczęcego rumieńca.




Nie jest to bynajmniej roślina dla ogrodników lubiących dystyngowany spokój statecznych barw w ogrodzie. Gmatwanina silnie pstrokatych liści nadaje kępie nieco burzliwego chaosu. Jednym słowem - oryginał jak się patrzy.


17 komentarzy:

  1. Listki ma tak piękne,że wystarczą za kwiaty :)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli 1:0 dla bodziszka :)
    Wiesz ... nie wszystkim podoba się ta pstrokatość ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie chyba za pstrokaty jednak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie remis 1:1 wśród zwolenników i przeciwników 'Confetti' :)

      Usuń
  4. Może nie kwitnąc . Z reguły nie przepadam za pstrolistnymi ale ten bodziszek mnie uwiódł . A może dlatego ,że to właśnie bodziszek?Jakoś tak je lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też go w zasadzie lubię. Myślę, że lepiej wyglądałby wśród szaro białych liści ... powiedzmy czyśćca wełnistego ? Może miętowa zieleń nieco uspokoi i wyciszy pstrość bodziszka :)

      Usuń
  5. Chciałabym żeby moje bodziszki tak wyglądały, bo u mnie mają liście jak z koronki, coś je gryzie, nie złapałam winowajcy, dodam, ze lubię pstrokatki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje bodziszki sporadycznie podziurkowane, częściej zasychają brzegi listków, czyżby jesień nieuchronna ?

      Razem z Maszką jest 3:1 dla urody bodziszka, dobrze liczę ?

      Usuń
  6. kwiatki by się przydały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwiatuszki są drobne, na wpół rozwarte i różowe. Uroda kontrowersyjna ;)

      Usuń
  7. Ładny. Może rośnie kępiasto,o przy innych roślinach mu wstyd tak się "rozkładać" ? Kto to wie, co taki bodziszek myśli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może doszedł do wniosku, że w tym miejscu jest mu tak dobrze iż nie trzeba szukać innych. Wiesz - w myśl zasady - lepsze wrogiem dobrego ;)

      Ładny to znaczy 4:1 dla bodzia ?

      Usuń
  8. Ja myślę, ze jest onieśmielony pięknym towarzystwem - wpadł mi w oko :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja myślę, że jak każdy przedstawiciel płci męskiej (wszak bodziszek lub geranium) jest pewny swych walorów i uważa iż zajął przynależne mu miejsce na przodzie rabaty ... haha !
      5:1 dla 'Confetti" ?

      Usuń
  9. Witaj Miłko. Tego bodziszka gdzieś widziałam, jest ładny, a z rumieńcem szczególnie, chyba to było w botanicznym w Poznaniu.Dostałam od syna kielichowca i nie mogę zdecydować gdzie go posadzićTroszkę mi smutno bo wydaje mi się ,że boczysz się na mnia, może czymś Cię kiedy uraźiłam. Przepraszam. Pozdrawiam gorąco , co jest okrutnie gorąco i trzeba już niestety niektóre rośliny podlewać. . mam różne środowiska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bodziszkowi zapisuję 6:1, choć wiem, że jego uroda może być na niektórych osób dyskusyjna.
      Kielichowiec najlepiej rośnie na średnio wilgotnej glebie, ale słonecznym miejscu. Po 10 latach jest szerszy jak wyższy, a dorosnąć potrafi do 2-3 metrów. Więc nie jest to mały krzaczek na jakiego wygląda w chwili zakupu !

      U mnie też gorąco - szkoda że nie mam piwnicy, urządziłabym sobie tymczasowy pokój do pracy ;D

      Usuń

Gorąco zachęcam do pozostawienia komentarza
i zapraszam ponownie :)