W tym tygodniu minęłam półmetek pozimowych prac ogrodowych, czym wynagradzam sobie chwilą relaksu dla krótkiego reportażu. Otóż na marne moje siły w dobieraniu jednej barwy na Rabacie Białej. Pierwiosnki ząbkowane (Primula denticulata ) mają własne odczucie gdzie powinny rosnąć. W obecnej chwili pożeniły się po swojemu i z dwóch odmian oraz gatunku powstały miksy i wariacje kolorystyczne. Można by się domyślać, w której główce kwiatów przeważają geny rodzica szlachetnej odmiany 'Rubin' czy 'Rubra'.
Dodatkowo wkradł się żółciutki narcyz 'Tete-a-Tete' i pstrością daje po oczach:
Na szczęście mojego honoru na Białej pilnuje w odpowiednim kolorze brunera wielkolistna 'Alba' (Brunnera macrophylla) wraz z dwiema rachitycznymi cebulicami syberyjskimi 'Alba' (Scilla siberica) wycyganionymi od Teściowej.
Inaczej przedstawia się kolorystyka pierwiosnków pod płotem. Tam przewędrowały moje białe pierwiosnki zaparłszy się korzeniami o kamienie. Wyraźnie ich wytworny pokrój i świeżość bieli nie pozwala bratać się z kolorowymi.
Śliczne prymulki! Fioletowe są piękne, ale te białe wyglądają przecudownie. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńTak, masz rację. Kolorowe są piękne, ale białe to białe. Wyższa liga ;)
UsuńUwielbiam takie samowolki [ jeśli są to moje ulubione kwiaty] w kolorze lilii fioletu mam , białe muszę sobie sprawić , urocze rabatki , świetne [moja Brunnera ] tylko co wychodzi z ziemi ] a Twoja cudo pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńZ białą brunerą sporo nabiegałam się w ogrodzie - to zdaje się jej trzecie stanowisko. Ale już teraz widzę, że będzie trafione i brunerka szykuje się z białymi kwiatuszkami !
UsuńBiałe jest piękne :-)
OdpowiedzUsuńPrawda ?! Och, żeby tylko wystarczyło konsekwencji w dobieraniu bieli do rabatki ;)
UsuńSamowolka powiadasz, za to jaka urocza :)) Serdeczności
OdpowiedzUsuńPonieważ biały pierwiosnek nie ma konkurencji wokół miejsca, które sobie wybrał - tam pozostanie. Może wysieje się białymi pomponami i rozjaśni ten kącik ... ?
UsuńJestem po wrażeniem Twoje wiedzy na temat łacińskich nazw kwiatów, te małe drobne białe skradły moje serducho.
OdpowiedzUsuńBo łacina w świecie biologii to język międzynarodowy!
UsuńPięknie !!! Lubię, co ja mówię, uwielbiam ten czas kiedy wszystko zaczyna nabierać - "rumieńców" - kolorów. Cudna ta samowolka. Mi się bardzo podoba.
OdpowiedzUsuńJa też lubię ten czas, kiedy rośliny napełnione wiosenną barwą wychodzą z ziemi. W sezonie zwykle ta nasycona barwa rozmywa się lub jaśnieje.
UsuńWiosną ogrodnik ma wrażenie, że wszystko jest pod kontrolą - co lato i jesień po swojemu weryfikuje :)
piekny ogród
OdpowiedzUsuń