piątek, 1 maja 2015

Tło idealne.

O tym, że natura sama trafnie dobiera tło dla kwiatów nikogo nie trzeba przekonywać - najlepsze tło to ich własne liście. Gorzej jest gdy kwiatostany znacznie górują nad kępą liści, wtedy trudno przymierzyć się z aparatem by zrobić zgrabne ujęcie. Początek sezonu to wysyp niskich bylin, które śpieszą się z kwiatami a potem nasionami przed wyższymi bylinami czyhającymi by je zakryć. Choć do niziołków trzeba klękać lub wręcz kłaść się plackiem wbijając łokcie w chłodną glebę to niedogodności rekompensuje wysyp i bogactwo kolorowych roślin.
Do grupy ulubionych zawilców należy zawilec lipski (Anemone x lipsiensis). Rośnie podobnie jak leśny kuzyn, choć drobniejsze ma kwiaty a kępy zdecydowanie gęściejsze i ściśle zbite. Tło ciemnych, niekiedy wpadających w granatowe barwy liści jest wspaniałe i wybitnie podkreśla słoneczny odcień kwiatów.






Wielokrotnie przymierzałam się do sfotografowania tego zawilca. W słoneczne dni jaskrawo żółty środek z pylnikami dawał złudzenia prześwietlenia obrazu. Dopiero w dni lekko pochmurne udało mi się uchwycić detale i urodę zawilca lipskiego.





Cenię go za ścisłe kępy nie dające przebić się innym roślinom, dzięki czemu połacie są zawsze czyste gatunkowo. Za świetlisty i subtelny kolor, którego nie można posądzić o pstrokatą cyrkowość. Doceniam również fakt, że nie daje samosiewów - jeśli chcę więcej tego zawilca w ogrodzie, sama muszę wyznaczyć mu miejsce przenosząc kłącza w chwili spoczynku byliny.

9 komentarzy:

  1. Piękny ten Twój zawilec, nie mam takiego w ogrodzie i już żałuję, gdyż widzę, że tworzy piękne kępy i prezentuje się elegancko. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawilców Ci u mnie dostatek ! To chyba najliczniejsza rodzina zaraz po hostach :)
      Postaram się pokazać kolejne zasługujące na uwagę.

      Usuń
  2. Lubię zawilce w takich właśnie ilościach :) Muszą tworzyć duże, kolorowe plamy. Pokazuj więcej :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczególnie lipski rośnie tak gęsto, liście jak niedźwiedzie futro a kwiaty jak gwiazdy na nocnym niebie.

      Usuń
  3. Dzięki Twojemu artykułowi dowiedziałam się o istnieniu tego zawilca. Bardzo lubię zawilce, a ten jest śliczny. Postaram się go posadzić u siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szukaj wytrwale ! Lipski ma same zalety - rośnie gęsto w kępie bez złośliwych rozłogów i odrostów, nie sypie nasionami i siewkami, zawsze zdrowy i gotowy do kwitnienia :)

      Usuń
  4. Dzięki za ten post, pomógł mi zidentyfikować zawilec w moim nowym ogrodzie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często tak jest, że zobaczywszy roślinę w cudzym ogrodzie - zaświta w głowie pomysł na skomponowanie owej rośliny. Podglądatwo w tej materie niezwykle pożądane i wskazane :)

      Usuń

Gorąco zachęcam do pozostawienia komentarza
i zapraszam ponownie :)