piątek, 30 marca 2012

Rozrzucone cebule.

Wczesne byliny cebulowe zakwitają co wiosna. Już z końcem zimy zacieram dłonie na sama myśl kwitnącej łączki kolorowych kwiatuszków skierowanych ku słońcu. Wszak co sezon powinno ich być coraz więcej, gdyż liście asymilujące energię w cebulkach jeszcze długo pracują po zaschnięciu kwiatów. Lecz ta zima a potem wiosna zweryfikowała dotychczasową moją mądrość. Oczywiście że pokazały się kwiaty, ale o łączce nie ma mowy.
Czy to za sprawą plewienia pazurkami poprzemieszczałam cebule na rabacie, a może rozrastająca się Runianka 'Variegata' pędami rozbiła skupiska kwiatów ? Przecież mróz nie mógł im zaszkodzić, ponieważ przez większość zimy na rabacie leżała gruba warstwa liści z owocowych oraz śnieg a miejsce jest zaciszne ...
Rezultat jest taki, że białe kwiaty Crocus vernus 'Jeanne d'Arc' pojedynczymi punktami błyszczą z daleka. A miało ich być tak dużo !








3 komentarze:

  1. Może przy kopaniu cebulki "rozeszły" się po okolicy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może, ale i tak powinno być więcej kwiatów. O ile pamiętam taka ilość była po posadzeniu jakieś pięć lat temu. Od tego czasu powinno ich być co najmniej trzy razy tyle.

      Usuń
  2. Moje krokusiki też mam i tu i tam :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Gorąco zachęcam do pozostawienia komentarza
i zapraszam ponownie :)