Zagadkowe postaci w duecie bodziszka z rdestem rozpoznane. Szukając w sieci nazw stwierdziłam iż kolejna odmiana Persicaria amplexicaulis 'Firetail' również zasługuje na uznanie i miejsce pośród blogowych wpisów. Szczególnie kiedy kępa prezentuje się tak dostojnie a kolory kwiatów są nasycone.
Znając zdolności do zagarniania powierzchni przez rdesty - tu kłania się ostrokończysty Polygonum cuspidatum, rozważnie należy dobierać gatunki. Ten z wyjaśnień Royal Horticultural Society nie wydaje się iżby miał sprawiać przesadne kłopoty. Bylina zielna o faktycznie słusznym ponad metrowym wzroście, z żywym odcieniem zielonych jajowatych ostro zakończonych liści gęsto zaścieła pędami wyznaczoną dla niej parcelę. Zakwitna wczesną jesienią ciemnoróżowymi kwiatami zbitymi w dziesięciocentymetrowe kłosy.
Jednoznacznie stwierdzam, że odmiana 'Firetail' intensywnością koloru przypadła mi do gustu bardziej niż subtelna 'Rosea'. W nadchodzącej jesieni purpurowy odcień kwiatów stwarza niezapomniane wrażenie.
Miłko, a czy te rdesty można u nas kupić? Ten co pokazujesz bardzo piękny. Czy metr wysokości dotyczy kwiatostanów, czy liści. Bo jak liści to trochę za duży jak na moje potrzeby. Szukam czegoś w podobie, ale bardziej przyziemnego (no i oczywiści mało ekspansywnego).
OdpowiedzUsuńNie widziałam tego rdestu w sprzedaży u nas w kraju, a 1,2m wzrostu dotyczy jego całkowitej wielkości razem z kwiatami.
OdpowiedzUsuńW RHS rozróżniają rdesty zielne i drewniejące (jak ostrokończysty). Nie sądzę aby 'Firetail' miał być kłopotliwy bardziej niż tojeście, też bym go chętnie kupiła ;)
Jestem pod wrażeniem poziomu estetycznego i merytorycznego twojego bloga. Pozdrawiam i obiecuję,że będę częściej zaglądał.
OdpowiedzUsuńBardzo cieszę się z tak konstruktywnej oceny !
OdpowiedzUsuńZaglądaj ... zaglądaj koniecznie, niedługo opiszę wspominki z odwiedzin Królewskiego Ogrodu Botanicznego w Londynie.
Zapraszam !