Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, iż mój ogród pierwiosnkami stoi.
Jakieś trzy sezony temu podczas zwiedzania ogrodu znajomych zachwyciłam się oryginalnym kształtem i kolorem kwiatów. Płatki częściowo zachodzą na siebie i lekko wznoszą się ku górze. Kolor nieco nieokreślony - jakby błękit skrajem obwiedziony fioletem. Kontrastu nadaje żółto pomarańczowa plama środka a szypułki kwiatów są czerwonawe. A co najważniejsze - kwitnie gęsto i niezawodnie.
Nawet marketowy zakup trafiwszy na rabatę spotęgował ilość kwiatów. Spokojnie - nie od razu tak się rozrósł. W sadku rośnie już jakieś trzy sezony, ale płaskimi kwiatami wprost zasłonił liście. Średnica kwiatów też jest powalająca - zazwyczaj uważałam, że marketowe są podpędzane. Ale ten pierwiosnek mierzy jakieś cztery centymetry rozpiętości !
Moje niebieskości od niedawna zyskały nowego przedstawiciela. To dwuletnia siewka o ciemnych kwiatach - granatowych. Już zacieram łapki wyobrażając sobie łatę w kolorze bezgwiezdnej nocy.
Pierwiosnki to niezwykle wdzięczne kwiaty, Delikatne i kruche i jakże zdecydowane w kolorze. U mnie mnóstwo pierwiosnków wyniosłych kwitnie dziko w sadzie. Aż żal, że trzeba będzie w najbliższym czasie kosić.
OdpowiedzUsuńPierwiosnki traktuje szczególną lubością za nieograniczone kwitnienie. Kiedyś ręce załamywałam na ilość siewek, ale sama natura reguluje siłę wzrostu. Jeszcze mam miejsce na inne rośliny ;)
UsuńJa nie mam wyniosłego, z żółtych jedynie lekarski. Może sporządzimy wymianę ?
Pięknie się prezentują , niech rosną i tworzą piękny kobierzec...pozdrawiam i zapraszam do homefocuss.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia - przekażę moim pierwiosnkom ;)
UsuńDo Ciebie zaglądałam, smacznie wyglądające ciastka pieczesz :)
Przepiękny fiolet - taki świeży :) Z chęcią bym podkradła :) Piękne pierwiosnki :)
OdpowiedzUsuńKoleżanka podpowiada mi, że to kundelek nad kundelki. Ma bowiem kolory wyjściowe: fioletowy i granatowy, rodziców mojego z pierwszego zdjęcia.
OdpowiedzUsuńKundelek czy nie - mnie bardzo podpasował :)
Bardzo cieszą oko takie kępuśki.
OdpowiedzUsuńTaaak, to jak kolorowe wyspy na tle ciemnej gleby. Przyciągają wzrok ...
UsuńKępusie, napisała Maszka, a ja na nie mówię "bukieciki". Śliczne!
OdpowiedzUsuńBukieciki dobre określenie, ja mówię kolorowe kępki.
Usuń