Obie są nabytkami zeszłorocznymi, w zasadzie późno letnimi i pewnie dlatego tak jestem ich ciekawa.
Brunnera macrophylla 'Spring Yellow' pochodzi z podziału dużej kępy z zaprzyjaźnionego ogrodu na Pomorzu. Trafiła mi się godna sadzonka co widać po ilości liści. Późnym latem jej ogromne ciemnozielone liście z zawiniętym brzegiem do góry były imponujących rozmiarów, z czego zresztą słynie. Natomiast teraz kolor choć żółty to dość blady, jakby chorowity. Blaszki młodych listków wydają się wybielone palącym słońcem, którego jeszcze nie było w tym roku.
Brunnera macrophylla 'Diane's Gold' była sadzonką zakupioną w Internecie. Mała, niepozorna z kilkoma listkami rozłożonymi na boki wydawała się wątła i słaba. Wiosenna sadzonka prezentuje się znacznie lepiej, bo pomimo że z jednego miejsca to mnogo listków. Żółć choć przełamana zielenią to intensywnej barwy ciekawie poprzetykana czerwonawymi żyłkami. Drobne listki silnie ciągną do jeszcze słabego słońca.
Na dzień dzisiejszym większe fory u mnie ma odmiana 'Diane's Gold', zobaczymy co przyniesie dalsza część sezonu !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Gorąco zachęcam do pozostawienia komentarza
i zapraszam ponownie :)