Bez żartów ... końcówka kwietnia a tu zimniej niż zimą bywało. Zaraz po zejściu śniegów powiało przyjemnym ciepełkiem utrzymującym się przez parę dobrych tygodni - co sumiennie wykorzystałam na mycie okien i balkonów. Nikt nie spodziewał się, że początek kalendarzowej wiosny przyniesie przygruntowe przymrozki. Daję słowo - widziałam kierowców skrobiących szyby samochodów. A przecież aura przyzwyczaiła nas do braku przedwiośnia za które uważam obecne chłody.
Rośliny na rabatach w pełnej gotowości, a te które już kwitną na pewno nie będą opalone bezpośrednimi promieniami słońca. Jedyne słońce widzę w ostrym odcieniu żółci pełnych kwiatów narcyzy 'Tahiti'. Z jednej strony cieszę się z tych chłodów - wiosna z bogactwem kolorów będzie trwać dłużej.
Podzielam Twoje zdanie - cieszy mnie wczesnowiosenny chłód, bo wydłuża kwitnienie tak długo wyczekiwanych roślin. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńObecnie mamy jakby angielską wiosnę, spokojnie ciepłą bez nagłych skoków temperatur. Chociaż poranne przymrozki zważyły liście rodgersji stopowcolistnej :/
UsuńPreciosa floración y bonitas fotos. Un saludo desde Plantukis
OdpowiedzUsuńGracias por su elogio Raul :)
Usuńja się trochę wkurzam bo powschodziły mi już warzywka a czreśnia ładnie kwitnie
OdpowiedzUsuńUps, to faktycznie kłopot. Myślę, że musisz zastosować białą agrowłókninę do ochrony wschodów.
UsuńU mnie też wiśnie w kwiatach, ale widziałam kilka trzmieli w robocie :)
canlı sex hattı
OdpowiedzUsuńjigolo arayan bayanlar
1XVJL
kuşadası
OdpowiedzUsuńmilas
çeşme
bağcılar
siirt
Y6TJM6