środa, 19 stycznia 2011

Wróżenie z fusów.

Ponieważ języczniki (gatunek i 'Ramosa Cristata') sprawdziły się nader wyśmienicie, postanowiłam poszukać kolejnych odmian do kolekcji. Tak jak poprzednie wymienione przeze mnie łatwo odróżnić od innych, to kolejne odmiany w młodocianej fazie już trudniej. Zamarzyła mi się 'Crispa' lub 'Undulata', o bardziej lub mniej fantastycznie falistych brzegach. Wybrałam również renomowaną szkółkę X, która oferowała tę drugą odmianę. Niestety, wielkość proponowanej rośliny nie pozwala na jednoznaczną ocenę trafności nazwy, pomimo iż na moje aluzje sprzedawca wymownie zgrzytnął zębami. Dla niego to oczywiste a różnica od gatunku widoczna.




Młoda sadzonka czym prędzej zajęła zaszczytne miejsce na Leśnym i odtąd zaczęło się zaklinanie i wróżenie z fusów. Uda się czy się nie uda ... wyrośnie na undulata czy nie ... ?
Styczniowa odwilż dała mgliste złudzenie falowanym liściom. Jedyna nadzieja, że nowe, które wyrosną wiosną mogą mieć coraz mocniejsze falowanie. Ale jak zawsze modły i wróżby zweryfikuje nieprzejednana natura a sadzonka może posłużyć jako karta reklamacyjna lub okazja do wymiany między_ogrodowej.


2 komentarze:

Gorąco zachęcam do pozostawienia komentarza
i zapraszam ponownie :)