piątek, 22 czerwca 2012

Odkrycie sezonu.

Tego bodziszka kupiłam na wyczucie. Wybrałam z oferty bez przekonania, tzn. sprawdziłam wcześniej sieć w poszukiwaniu fotek, ale zamówiłam jako jedną z kilku sadzonek różnych bylin i więcej nie zaprzątałam sobie nim myśli. Nawet nie zaznaczyłam miejsce sadzenia zapominając, że w ogóle mam, wręcz nie śledziłam kolejnych etapów wzrostu z przekrwionymi ślepiami z emocji. Aż zakwitł pięknymi błękitnymi różyczkami wprawiając mnie tym w osłupienie.
Panie i panowie - jegomość Geranium 'Gernic'.


Nie mogę dochować się pełnych bodziszków. Wiele razy podchodziłam do pełnego himalajskiego, ale nie wytrzymywał prób zmiany miejsca. Obecnie w ogrodzie mam dwa egzemplarze i oba siłą utrzymuję przy życiu. Jak zobaczą siłę wzrostu drugorocznej sadzonki 'Gernic', to albo wezmą się w garść albo znikną z kretesem. W duecie pełnych różyczkowych kwiatów będą wyglądać zjawiskowo.



Docelowo będzie jednym z większych kęp na rabacie w sadzie i pewnie zmiany miejsc okażą się konieczne. Tymczasem napawam się romantyczną urodą błękitnych kwiatów.


10 komentarzy:

  1. Sliczny. Ja niedawno sprawiłam sobie bardzo podobnego, też o pełnych kwiatach 'Summer Skies'.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ Olinko, to ten sam jegomość. Summer Skies to nazwa handlowa - taka upiększona dla komercji i ładnego brzmienia aby ładnie kojarzył się ogrodomianiakom.

      'Gernic' to nazwa odmiany bodziszka pod którą hodowca/wynalazca zarejestrował w urzędzie patentowym nie wiedząc, że będzie z niego taki urodniś i że będzie na niego taki popyt.

      Usuń
    2. Dziękuję za wyprowadzenie mnie z błędu. Pewnie po Twoim poście zaczęła bym poszukiwania kolejnego - 'Gernic'

      Usuń
  2. Ależ cudo. Muszę go mieć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście piękne kwiatuszki - i z koloru i z wyglądu:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One za młodu są fioletowo liliowe a z czasem jaśnieją do lekkiego różyku. O jednym czasie na pędach byliny są kwiaty jednego i drugiego koloru. Dwa w jednym :)

      Usuń
  4. Przepiekne kwaty! Jeszcze troche i zakocham sie w bodziszkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiedź, że będzie to bardzo dobrze ulokowane uczucie procentujące w ilości kwiatów na bodziszkowych pędach ;)

      Usuń
  5. Jest prze-pięk-ny :-) Chciałabym tylko zauważyć, że jest fioletowy, a nie błękitny :-) Dziękuję też za zamieszczenie zdjęcia 'Laury', która mnie natchnęła - takiej roślinki potrzebowałam do dopełnienia kompozycji rabatowej :-) Tylko ciężko kupić, znalazłam jedyną ofertę za ...48 zł :-( Raczej będę z czasem ją rozsadzać.

    OdpowiedzUsuń

Gorąco zachęcam do pozostawienia komentarza
i zapraszam ponownie :)