Zaczął się sezon truskawkowy i korzystając z chwili wymyślam dania do których pasują truskawki. Makaron lub ryż z truskawkami polany jogurtem naturalnym to podstawa chłodnego dania. Wszelkie musy, sorbety i polewy do lodów ... mmm palce lizać. Jednocześnie zaczął się czas upałów ... uf jak gorąco ! Tym bardziej lekkie i orzeźwiające dania truskawkowe smakują najlepiej.
Do ogrodu wychodzę dopiero pod wieczór, aby z węża podlać rabaty na wysokości niedawno zrobionego odwodnienia. Na wysokości orzecha włoskiego gdzie odwodnienie kończy się studzienką ziemia twarda i jasna odsączona z wysoko podchodzącej wody. Wszędzie indziej ziemia ciemna od chłodnej wilgoci, a rośliny twardo opierają się upałowi. Nawet na otwartej przestrzeni, czyli tam gdzie słońce pali najmocniej tawułki Arendsa nieprzerwanie rozwijają kwiaty.
W kępie jasno różowych, odcieniem zbliżonym do tych smakowitych lodów truskawkowych, dojrzałam jeden biały kwiatostan. Tawułkę dostałam od koleżanki z zaprzyjaźnionego ogrodu, który okazał się być zbyt suchym, aby rozwinęły ozdobne walory. Poprzednia właścicielka nawet nie zwróciła uwagi na inny kwiatostan, wszak bylina cierpiała z braku wilgoci i pewnie kwitła mizernie.
Swego czasu rośliny z rodzaju Astilbe kolekcjonowałam na rabacie w cieniu między rozłożystym orzechem włoskim a kratką z powojnikiem 'Solina'. Rosły tam znakomicie i kwitły grubymi kwiatostanami od barwnych i drobnych płateczków. Wszystko do czasu ... Odwodnienie ma swoje dobre i złe strony. Piwnice domu już nie podmakają, lecz ogród w pobliżu murów wymaga większej pielęgnacji. Dla tej rabaty przyszedł wyrok i tawułkom zbliża się przesiedlenie na słoneczną, ale wilgotną część ogrodu.
Tawułki dostosowały się kolorystycznie i też są w kolorze lodów truskawkowych.
OdpowiedzUsuńA jakże, sezon truskawkowy jest wszędzie ;)
UsuńPięknie wyglądają takie dorodne pióropusze:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Są grubiutkie jak paluszki niemowlęcia ... haha!
UsuńDzięki ci za te cudowne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńzawsze jest pora na lody
OdpowiedzUsuń