niedziela, 10 marca 2013

Tak było niedawno.

Obecnie znów spadł śnieg cienką warstwą pokrywając to co już się odsłoniło. Znów widno ciepłej wiosenki odsuwa się w czasie.
A już było tak ładnie. Już zeszły grube połacie śniegu, a pierwsze cebule wystawiły kły. Zażółciły się pąki kwiatowe ranników zimowych, a młode pędy psizęba 'Pagoda' przebiły liściastą ściółkę.



Runianka japońska 'Variegata' jak zwykle w wyśmienitej kondycji, jakby mrozów i zimy nie było. Dopiero jak wyrosną młode liście i kwiaty zauważalna będzie różnica między starymi a młodymi przyrostami.


Obok skryte pod opadłymi liśćmi z drzew owocowych Polystichum setiferum 'Plumosum Densum również zachowało świeży wygląd. Z zasady ma płaski pokrój i pewnie ta cecha spowodowała, że całego zakrył śnieg.



Natomiast Polystichum polyblepharum choć o mocniejszych w strukturze liściach to jednak wygląda gorzej. Tylko kilka pędów zachowało zdrową zieleń, które i tak zostaną drobno posiekane na podściółkę dla paproci.



Natomiast Dryopteris erythrosora pyszni się żółtą zielenią i pędami w miarę nieprzyciśniętymi przez śnieg. A to za sprawą koszyka którym nakryłam paproć gdy jeszcze nie było śniegów a ostre słońce mocno grzało. Nie chciałam aby wiatr zasuszył końcówki listków i aby w dobrej kondycji doczekała wiosny. Gdy spadł pierwszy "duży" śnieg było za późno aby zdejmować osłonę, gdyż roślina zostałaby beż żadnej ochrony przed nadchodzącymi nocnymi mrozami. Tak więc spokojnie doczekała marcowej odwilży i mam nadzieję, że pąki wewnątrz również.



Pierwsze porządki już poczynione. Gdzie się dało wyskubałam stare suche liście traw, rozwiane na trawniki liście zagarnęłam z powrotem na rabaty. Wcale mi nie śpieszno z odkrywaniem czegokolwiek, w moich rejonach później nadchodzi wiosna. Wręcz zastanawiam się czy aby nie pośpieszyłam z obcinaniem krzewów hortensji bukietowych, cięłam nad oczkami które były ewidentnie uśpione. Gdy są nabrzmiałe - łatwiej oszacować kondycję pojedynczych pędów.

8 komentarzy:

  1. U nas też biało i chyba nie skończy się na cienkiej warstwie, bo cały czas sypie. W sumie cieszę się, nie ma to jak biała kołderka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie nie jeden śnieg i roztopy przed nami. Do maja jeszcze daleko ...

      Usuń
  2. Migawki z Twojego ogrodu niosą nadzieję, że to już niedługo, już za chwilkę, jeszcze odrobina cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie powiedziane, cierpliwości !
      A wiadomo, że cierpliwość do cecha ogrodnika ;)

      Usuń
  3. ech, śliczna ta twoja hortensja. moja ma dopiero rok i jeszcze w tym sezonie nie ucieszy mnie pewnie kwiatami.
    U mnie krokusy czekają na gram słońca- już nawet pąki mają. Ale porządków jeszcze się nie ośmieliłam robić, może jak się ociepli w przyszłym tygodniu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja hortensyjka ma już prawie 4 latka, więc pędy ma nie byle jakie ;)
      Krokusy u mnie w fazie szczypiorków i też czekają na cynk od słońca. I podobnie jak Ty niewiele zrobiłam porządków - spodziewałam się nawrotu zimy.

      Usuń
  4. Sliczna runianka. U mnie sypie równo, okropność. Hortensją się nie martw. Rok temu przycięłam ostro, potem były mrozy, a ona i tak pięknie kwitła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mnie pocieszyłaś ze wcześnie obciętą hortensją, bo zazwyczaj cięłam w ostatniej chwili - kiedy już wypuszczała liście :)

      Usuń

Gorąco zachęcam do pozostawienia komentarza
i zapraszam ponownie :)