Angielski klimat jest łaskawy i przyjazny zarówno ciepłolubnym roślinom jak i tym z chłodniejszych rejonów świata. Tak jak w Polsce bez problemu możemy posadzić odporne na mrozy rośliny to nasz umiarkowany klimat nie pozwala na fanaberie.
Taki choćby wilczomlecz błękitnawy (Euphorbia characias subsp. wulfenii) podejrzewam, że jest bez szans na naszych rabatach. Może w cieplejszych rejonach Pomorza - w zacisznych kącikach ogrodu gdzie nie zalega ciężki śnieg i podmuchy osuszającego wiatru nie dosięgają. Czytałam relacje znajomych o prowadzeniu w donicach, ale roślina nie dorasta do imponujących rozmiarów jakie w gruncie potrafi osiągnąć. Wilczomlecz kilkucentymetrowy to nie to samo co półtorametrowa kępa z zadartymi w górę ciężkimi pędami !
Ta roślina rosła w Green Park i podejrzewam iż nie jest tak okazała jak wypielęgnowany egzemplarz w prywatnym pokazowym ogrodzie. Choć temu wilczomleczowi nie można zarzucić bylejakości to lepiej wyglądają i kwitną w słonecznych miejscach, gdzie przepuszczalna żwirowa gleba jest odpowiednio skąpa w składniki pokarmowe.
W zadrzewionym miejscu zielonego parku przewieszające się pędy z szaroniebieskimi liśćmi są idealnym tłem dla intensywnie seledynowych kwiatostanów - całość staje się atrakcyjnym i przestrzennym akcentem.
Z przyjemnością posadziłabym u siebie taki egzemplarz. Bardzo lubię rośliny o takim pokroju. Ma też niezwykły odcień zieleni. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńProponuję innego z rodzaju Euphorbia - na przykład E.amygdaloides 'Purpurea. Kwiatostany znacznie mniejsze (bez porównania), ale bordowe listki szczególnie podkreślają kolor seledynowy. No i na Twoje skarpki akuratny - lub sucho i słonecznie.
UsuńWspaniałe okazy. Mają cudowny, seledynowy kolor!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Zgadza się, i takie szerokie grubaśne kwiatostany jak kominy ciepłowni :D
UsuńPiękna, swobodna rabata. Uderzyły mnie stokrotki na trawniku i to, że nikt z nimi nie walczy:) Super!
OdpowiedzUsuńTa trawa w ogóle jest dziwna, nie widziałam żeby ktokolwiek ją kosił a ona gęsta, soczysta i niska.
UsuńUwielbiam rabaty bylinowe.
OdpowiedzUsuńWilczomlecz możemy sobie podarować- nie przezimuje. Podoba mi się od zawsze.
Przyznam się skrycie, że ja też szczególnie lubię bylinowe. Do drzew i krzewów nie mam głowy. Jakby mi przyszło zakładać nowy ogród to koniecznie musiałabym mieć starodrzew inaczej nie mam wyobraźni gdzie i co sadzić.
UsuńZawsze mnie one zachwycają na zdjęciach angielskich ogrodów - tyle w nich elegancji i piękna kolorystyka. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa doceniłam ten wilczomlecz widząc naocznie, wcześniej jakoś do mnie nie przemawiał. Zresztą oglądając cudze zdjęcia nie zawsze potrafią przenieść tę dawkę emocji, która jest wyczuwalna na własnej skórze zwiedzając angielskie ogrody.
UsuńZe zdjęciami jest różnie, a to nie ostry plan główny, albo za ciemne lub prześwietlone i bez głębi. Samemu zobaczyć te zestawienia i nasadzenia ... ech!
Tym wilczomleczem zachwycam się od dawna, niestety, tylko na obrazku :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Ano właśnie, pozostaje nam obrazek lub podróże ;)
Usuńsuperto wyglada
OdpowiedzUsuń