Ilekroć patrzę na młode pędy z listkami wyrastających z gleby serduszek okazałych 'Gold Heart' (Dicentra spectabilis) widzę tysiące małych paluszków skierowanych ku niebu. Po ostatnich wojażach głębinowych w ciepłych wodach Morza Czerwonego wiosenny wygląd byliny mogę również porównać do barwnych jamochłonów przytwierdzonych do porowatych skał.
A swoją drogą widzicie jakie zamieszanie tworzy nazwa zwyczajowa gatunku tej wiosennej byliny ?
Jedni mówią i piszą serduszka okazała w liczbie pojedynczej a niektórzy serduszka okazałe jako mnogiej. Winę za ten mętlik upatruję w kolejności słów nazwy łacińskiej: dicentra - serduszka spectabilis - okazałe.
Jednak nazwa potoczna odnosi się do niezliczenie dużej ilości oryginalnych kwiatów w kształcie serc - stąd okazałe serduszka.
Nigdy nie skojarzyły mi się wyrastające serduszki/a z małymi paluszkami, ale masz rację -innym okiem dzięki Tobie na nie spojrzałam :) Uwielbiam je, jak i ich mniejsze siostry. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMnie samą zadziwia moja własna wyobraźnia. Skąd mi do głowy przychodzą takie skojarzenia ?!
UsuńPrawda jest taka, że każda z okazałych kojarzy mi się z paluszkami :D
jak ja lubię tu zaglądać, dziś byłam w ogrodniczym i znów nic mnie nie zachwyciło...szukam czegoś wyjątkowego...pewnie muszę trafić do Ciebie, hi, hi Gosia ..zapraszam do homefocuss na letnie DIY
OdpowiedzUsuńA może zbyt wybredna jesteś, hihi ? Nie było choćby niebieskich czy różowych niezapominajek, które zawsze rozweselają ogród ? A nasiona maciejki już nabyłaś, może brak Ci właśnie maciejki !?
UsuńZachwycające. Mnie zadziwiają kły wychodzących z ziemi host i kapuściane głowy rozchodników okazałych.
OdpowiedzUsuńAha, masz rację. Kły hościane też wyglądają zabawnie :)
OdpowiedzUsuń...już kiedyś widziałem takie palce wzrastające z ziemi. Szkoda że nie wiedziałem co z tego za piękna rzecz wyrośnie...
OdpowiedzUsuńA może wróć do tego miejsca i przekonają się co tam rosło.
UsuńA ja zawsze czekam wiosną na pleśnienie modrzewi- jak zaczynają puszczać igiełki to wyglądają jakby pleśniały na zielono.
OdpowiedzUsuńHmm, muszę przyjrzeć się modrzewiowi za płotem u sąsiada. Ciekawe co mnie wyobraźnia podpowie :)
UsuńBardzo "ludzkie" te paluszki :) Aż się trochę zaniepokoiłam co Ty Miłko tak naprawdę wsadzasz do tej ziemi ;) ? A tak poważnie - zaczynam dojrzewać do zakupu sadzonki serduszek. Widzę kolejny raz tę roślinę na blogu i bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńCzyli widzisz w nich również te paluszki co ja ? ;)
OdpowiedzUsuńSerduszki są fajne, takie radosne i wdzięczne. Akurat ta okazała zanika w niedługim czasie po kwitnieniu, musisz mieć to na uwadze.
lubie takie rzeczy
OdpowiedzUsuń