Jest to forma naszej przylaszczki pospolitej lecz o wzorzystych liściach.Bonus jaki mi się trafił to egzemplarz w białe kwiaty. Tzn, miałam też o niebieskich ale jaki słabszy ... był.
Trzymam ją pod strażą z patyków żeby mi żaden "czarny" nie na nakrył po sobie kopczykiem.
A biała nie dość że rośnie w siłę to jeszcze wysiewa się ! Ciekawe jakiego koloru kwiaty będą miały jej siewki ?
No piękne te badylki Miłeczko
OdpowiedzUsuńAle śliczne maluszki, też jestem ciekawa jakim kolorem kwiatów Cię uraczą.
OdpowiedzUsuńPrzyszłą wiosną mam zamiar zaprzylaszczkować sobie rabatki ;)
OdpowiedzUsuń