Czasem pokuszę się na zakup nie podpisanej rośliny. Intuicja wtedy podpowiada mi, że nie mam o takim zestawie kolorów. Czasem ... podpowiada dobrze ;-)
Tak było i w tym przypadku. Trafiła mi się piękna żurawka w wykwintnych odcieniach czerwieni i oliwki , poprzetykana ciemniejszymi żyłkami. Odcienie są żywe a satynowa powierzchnia nadaje całości stonowany blask.
wyglada jak na zupe
OdpowiedzUsuń